Popularne rasy koni dzikich, zdziczałych i prymitywnych

Rasy koni żyjących dziko stanowią zainteresowanie każdego, kto końmi się fascynuje. Konik polski to rasa konia niezwykłego. Doskonale daje sobie radę w trudniejszych warunkach utrzymania, jest długowieczny i odporny na wiele typowych, końskich chorób. Konik polski wywodzi się od tarpanów. To wymarły już gatunek niegdyś żyjącego w stanie dzikim konia. Żyły one w Europie, na zalesionych terenach. Tarpany były niewielkie, mierzyły około 130 centymetrów w kłębie. Na terenie Polski przeżyły one do XVIII wieku. Wyłapywane osobniki były udomowione lub krzyżowane z gatunkami domowymi. Z czasem dostały się do rąk chłopów z okolic Biłgoraja. Stąd też przez jakiś czas konie tej rasy zwane były koniem biłgorajskim. Na początku XX wieku starano się w sposób zorganizowany hodować ten gatunek między innymi w słynnej polskiej stadninie w Janowie Podlaskim. Niestety w czasie II wojny światowej konie te zostały wywiezione na tereny Niemiec. Po wojnie jednak rozpoczęto starania o odnowienie hodowli. Wyłapano konie rozproszone po kraju, część odzyskano z Niemiec. Założono na ten cel specjalną stadninę w Popielnie. Konik polski mierzy sobie do 140 centymetrów w kłębie i waży do 400 kilogramów. Jest więc stosunkowo mały i krępy, o myszatym umaszczeniu. Konie te słyną z dużej odporności, umiejętności dostosowania do warunków życia, nawet niezbyt przyjaznych. Nie są wybredne żywieniowo, cieszą się doskonałym zdrowiem. Ze względu na siłę i odporność konik polski był wykorzystywany do pracy w rolnictwie oraz transporcie. Dziś koniki polskie służą do rekreacji, są wykorzystywane do zaprzęgów, wycieczek konnych oraz hipoterapii. Koniki polskie są dziś hodowane w wielu miejscach w kraju, w stajniach oraz warunkach naturalnych (w Bieszczadach próbowano przywrócić je do stanu naturalnego, by wypełnić niszę ekologiczną). Podjęto starania, by konie powróciły na łąki i pastwiska. Konik polski jest także symbolem (od lat siedemdziesiątych) Roztoczańskiego Parku Narodowego. Położony jest on w województwie lubelskim, jego celem jest ochrona naturalnego stanu cennego krajobrazowo Roztocza. Poza Polską konika polskiego utożsamia się (niesłusznie zresztą) z tarpanem i tak samo nazywa. Jednak ten przodek konia domowego, jak już wspomnieliśmy, nieco się wyróżniał. Był niższy (niewiele) i miał podobną myszatą maść. Miał wyraźną pręgę na grzbiecie i pręgowane nogi – to cechy ras koni prymitywnych. Mówiąc o żyjących na wolności koniach nie sposób nie wspomnieć o tzw. Koniu Przewalskiego. To ostatni żyjący dziko gatunek konia. Został nazwany na cześć badacza, który opisywał ten gatunek jeszcze w XIX wieku. Przypomina on konia domowego, a charakteryzuje go, podobnie jak tarpana, krótka, stojąca grzywa. Ma rdzawą sierść, ciemną pręgę na grzbiecie oraz (również podobnie jak tarpan) pręgowane nogi. Ma wysokość około 130-140 centymetrów. Niegdyś zamieszkiwał stepy Azji Środkowej. Człowiek doprowadził do jego zniknięcia, jednak w XX wieku dążono do odtworzenia gatunku. Dziś można je spotkać w wielu ogrodach zoologicznych oraz tam, gdzie przetrwały w warunkach naturalnych najdłużej czyli w Mongolii. Konie żyjące dziko w Europie i Azji różnią się znacznie od ich historii w Ameryce. Tam konie zostały przywiezione z Europy i zdziczały, dzięki czemu powstał gatunek zwany Mustangiem. Dziś jest to symbol wolności i dzikiego piękna i nie bez powodu. Konie zostały sprowadzone do Ameryki Północnej w XVI wieku, zdziczały, a następnie zostały ponownie przez człowieka wytępione – niemal do zera. Dziś konie te znajdują się pod ochroną. Ich nazwa po hiszpańsku ma oznaczać „bez właściciela”, żyją na wolności w niewielkich stadach. Ich populacja liczy około 10 tysięcy osobników. W kłębie liczy on sobie około 140 centymetrów. Ponieważ wywodzą się od różnych gatunków koni i przez lata krzyżowały z różnymi rasami – są różnej maści. Na czele wolnego stada stoi jeden kilkuletni ogier, kilka klaczy i źrebięta. Mustangi żyją na preriach w wielu stanach USA i wzbudzają niekwestionowany podziw wszystkich miłośników koni i nie tylko. Niezależnie jednak od tego na jakim kontynencie – dzikie konie zawsze są symbolem wolności i piękna.

Dodaj komentarz